Poseł nie z naszej bajki
W ostatnim „Gwarku” znaleźć można wypowiedź posła Głogowskiego dotyczącą (nie)pozyskiwania środków europejskich przez Tarnowskie Góry. U lidera lokalnej Platformy Obywatelskiej, z wykształcenia filologa polskiego, widzimy ostatnio rosnący pociąg do bajek. Napisał Pan Poseł tak: „I Chorwaci przyjeżdżają do Polski, by w jakimś urzędzie wojewódzkim uczyć się przygotowywać wnioski akcesyjne. Uczyć się od najlepszych”.
Po pierwsze, po co Chorwaci mają przygotowywać wnioski akcesyjne, skoro są już w Unii Europejskiej od 2013 roku? Czyżby Pan Poseł to przeoczył? Po drugie, po tylu latach Poseł nadal nie wie tego, że za wydatkowanie środków europejskich odpowiada Urząd Marszałkowski, a nie Urząd Wojewódzki? Jedno zdanie i dwa błędy rzeczowe. Lekka kompromitacja.
Panie Pośle, zapraszam Pana do burmistrza Czecha, ewentualnie na spotkanie ze mną, na którym chętnie podpowiemy Panu jak się zdobywa fundusze europejskie, do jakich drzwi pukać by je pozyskiwać. Za kadencji burmistrza Czecha Tarnowskie Góry zrealizowały projekty o wartości ponad 317 mln złotych!
Mimo to, mamy w poselskim tekście fragment, który jest: erupcją arogancji, ignorancji, bezwstydem w opowiadaniu kłamstw, a w efekcie plunięciem w twarz Tarnogórzanom: „Nasze kochane Tarnowskie Góry chwalą się oczywiście kanalizacją i oczyszczalnią ścieków zrealizowanymi dzięki europejskim środkom, ale generalnie skuteczność pozyskiwania dotacji przez nasze miasto nie powala”.
Panie Pośle, zamieszczam tu wykaz przykładowych projektów europejskich realizowanych w naszym mieście: budowa oczyszczalni ścieków połączona z wymianą sieci kanalizacyjnej, rekultywacja wysypiska odpadów komunalnych przy ul. Opolskiej, budowa ul. Kruczej i ul. Grunwaldzkiej, system monitoringu, rewitalizacja Pałacu w Rybnej, rozwój elektronicznych usług publicznych, programy promujące inwestowanie w Tarnowskich Górach. Pełna lista projektów jest znacznie dłuższa.
Szanowny Panie Pośle, jeśli nie ma Pan czasu bywać na Radach Miasta, spotkaniach Rad Dzielnic by poznać aktywność samorządu, to proszę korzystać z tej ściągawki i nie kompromitować się brakiem znajomości fundamentalnych faktów dotyczących Tarnowskich Gór. Może czas wrócić z chorwackich wakacji i wziąć się za sprawy dla Tarnogórzan naprawdę ważne?
Pozwolę sobie na osobistą uwagę – rozumiem, że bywanie na spotkaniach Rady Miasta czy Dzielnicy jest czasochłonne, nudzi być może bywalca warszawskich salonów, ale czy Pan Poseł mógłby nie kalać gniazda, z którego pochodzi? A może po latach w Warszawie Pańskie serce bije tylko dla Wiejskiej? Środki unijne to dźwignia, dzięki której Tarnowskie Góry przyspieszyły tempo modernizacji, a Pan patrząc na wysiłki setek osób podsumowuje to wzgardliwym: „skuteczność pozyskiwania dotacji przez nasze miasto nie powala”.
W przeciwieństwie do Pana media i fachowcy doceniają nasze osiągnięcia w pozyskiwaniu funduszy europejskich oraz rozwoju miasta. Tu kilka przykładowych wyróżnień, jakimi Tarnowskie Góry mogą się szczycić:
– wyróżnienie w konkursie „Polska Pięknieje – 7 Cudów Funduszy Europejskich” organizowanym przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego w kategorii „Miejsce przyjazne dzieciom” za projekt: „KOTEK – komputerowe okno tarnogórskiej edukacji kulturalnej”,
– czwarte miejsce w ogólnopolskim rankingu miesięcznika „Forbes” w kategorii miast od 50 do 150 tys. mieszkańców za tworzenie przyjaznej atmosfery przedsiębiorcom i dobrego zarządzania miastem,
– trzecie miejsce w Województwie Śląskim w rankingu miesięcznika „Wspólnota” w ilości środków przeznaczonych na infrastrukturę w przeliczeniu na mieszkańca,
– tytuł „Google Miasta” jako gminy najbardziej aktywnych w Internecie małych i średnich przedsiębiorców.
Panie Pośle, proszę wrócić do rzeczywistości, w najgorszym wypadku do literatury faktu. Dość opowiadania bajeczek.
Tomasz Olszewski
rzecznik prasowy Inicjatywy Obywatelskiej Powiatu Tarnogórskiego